W 2012 r. na lotnisku w Łodzi pojawił się kilkumiesięczny szczeniak – czarno-biała kulka energii, która jeszcze nie wiedziała, że za chwilę zostanie pionierem w swojej dziedzinie. Zamiast typowej nauki siadów i aportów w psiej szkole, Falco dostał niezwykłego przewodnika: sokolnika Andrzeja Fijałkowskiego. To on wprowadził młodego psa w świat, w którym zamiast owiec trzeba było kontrolować stada ptaków, a zamiast pastwiska do dyspozycji było 230 hektarów lotniskowych trawników i pasów technicznych.
Na początku nie brakowało wyzwań – hałas silników, ruch pojazdów, ciągłe zmiany...