Przez trzynaście lat strzegł nieba nad Łodzią. Nie w wieży kontroli lotów, nie w kabinie pilota, ale łapami na ziemi i spojrzeniem, które potrafiło przestraszyć całe stado ptaków. Falco, border collie z charakterem większym niż pas startowy, przeszedł właśnie na emeryturę. Jego historia to dowód na to, że pies naprawdę może zmienić bieg… lotniczej historii.
Autor: Daria Poniedziałek
Daria Poniedziałek
Gdy Dagmara Borucka, behawiorystka psów i publicystka, zdecydowała się połączyć swoje zawodowe doświadczenie z dziecięcą wyobraźnią, narodziła się książka Przygody Ginger. To nie jest zwykła bajka – to przewodnik po świecie czworonogów, który uczy najmłodszych, czym naprawdę jest odpowiedzialność, empatia i przyjaźń. W wywiadzie rozmawiam z Dagmarą o tym, jak nauka spotyka się ze sztuką – co znaczy pisać z serca i z doświadczenia, jak projekt crowdfundingu może nadać skrzydła marzeniu i dlaczego Ginger powinna stać się nie tylko bohaterką książki, ale przewodniczką dla dzieci oraz rodziców w codziennych relacjach ze zwierzętami.
Nie noszą mundurów ani odznak, nie oczekują sławy czy medali. Ich misja jest prosta – znaleźć, ocalić, podtrzymać życie. Psy ratownicy od wieków towarzyszą człowiekowi tam, gdzie zawodzi sprzęt, a czas odgrywa najważniejszą rolę. W śniegu, pod gruzami, w ruinach po katastrofach – to właśnie one potrafią węszyć tam, gdzie ludzki wzrok i słuch zawodzą. Oto historie kilku psów, które na trwałe zapisały się w historii ratownictwa.
Czy pies w bloku to problem, czy normalność? – pyta w liście do redakcji nasza czytelniczka Ewa z Łodzi. Opowiada, że dla niej czworonóg to członek rodziny, ale sąsiedzi widzą w nim kłopot tylko dlatego, że… mieszka w mieszkaniu, a nie w domu z ogrodem. Postanowiliśmy przyjrzeć się bliżej temu tematowi i sprawdzić, czy życie psa w blokowisku rzeczywiście bywa„więzieniem”, czy może wręcz przeciwnie – szansą na codzienną dawkę bodźców, spacerów i bliskości z opiekunem.
„Ruch jest życiem” – przypominał Arystoteles. To zdanie stało się inspiracją dla Carmen Mayer, autorki książki Sztuczki, Triki, Gimnastriki. Dedykowany trening mięśni dla psów. Nie jest to jedynie chwytliwy cytat, lecz esencja podejścia, które przenika całą publikację. Impulsem do stworzenia programu ćwiczeniowego była osobista historia – u jej ukochanego beagle’a Lou zdiagnozowano dysplazję stawów biodrowych. Zamiast się poddać, autorka postanowiła poszukać rozwiązań i połączyła elementy dogdance z treningiem mięśniowym. Tak narodziła się metoda, która dziś pomaga psom w różnym wieku i o różnych możliwościach.
W 2017 r. Chile stanęło w obliczu największego pożaru lasów w swojej historii. Region Maule ucierpiał szczególnie dotkliwie – spłonęło ponad 566 tysięcy hektarów, a skutki były katastrofalne zarówno dla ludzi, jak i dla przyrody. W tym trudnym czasie siostry Francisca i Constanza Torres znalazły nietypowe rozwiązanie: rekultywację terenu z pomocą border collie. Psy Das, Summer i Olivia stały się częścią eksperymentalnej misji przywracania życia tam, gdzie panował popiół.
Na prośbę pana Łukasza, naszego Czytelnika, który zwrócił się do redakcji z apelem o nagłośnienie ważnego, choć wciąż mało znanego tematu, publikujemy ten artykuł. Chodzi o system kolorowych wstążek przy smyczach psów – prosty, a jednocześnie skuteczny sposób komunikowania potrzeb i ograniczeń naszych czworonożnych przyjaciół.
Praca z psem u boku to nie tylko spełnienie marzeń wielu psiarzy, ale także trend, który coraz śmielej wkracza do polskich biur. I nic dziwnego – czworonogi potrafią rozładować napięcie szybciej niż firmowa kawa i wyciszyć spory skuteczniej niż dział kadr. Żeby jednak obecność pupila naprawdę działała na korzyść wszystkich, trzeba się dobrze przygotować. Oto przewodnik po pracy z psem – dla tych, którzy chcą dzielić nie tylko dom, lecz i open space z najlepszym przyjacielem.
Canicross to coś więcej niż bieganie z psem. To duet, w którym człowiek i zwierzak tworzą prawdziwy zespół – zsynchronizowany oddech, wspólny rytm, jedno tempo. Tu nie chodzi o rywalizację, ale o więź. O zaufanie, które buduje się krok po kroku – dosłownie. Właśnie z tej idei zrodził się bieg „Zabierz PIESia do Międzylesia” – wydarzenie, które od lat łączy ruch, radość i dobroczynność.
Pierwszy pies to nie tylko zwierzę. To epoka. To rewolucja w życiu.
To ktoś, kto pojawia się w naszej codzienności jak burza – rozwala rytm dnia, wywraca grafik do góry nogami i jednocześnie… wprowadza porządek.
Zamiast mówić o bezdomności – pokazuje nadzieję. Błażej Kujawa, założyciel Dzikiej Foty, patrzy na świat przez obiektyw aparatu, ale widzi dużo więcej niż kadry i kolory. Widzi psy, które na nowo uczą się ufać. I ludzi, którzy dzięki jednemu zdjęciu zakochują się od pierwszego wejrzenia. W rozmowie z nami opowiada, jak zaczęła się jego przygoda z fotografowaniem zwierząt, dlaczego każda sesja to coś więcej niż ujęcie „na lajki” i jaką moc mają zdjęcia, gdy stawką jest nowe życie.