Wielu opiekunów psów tłumaczy takie wychowawcze niepowodzenia „agresją smyczową” swoich pupili. Czy jednak wszystkie zachowania określane tym terminem rzeczywiście są agresją? Czy zawsze tylko smycz jest głównym lub jedynym powodem takiego zachowania?
Określenie „agresja smyczowa” jest bardzo dużym uogólnieniem i spłyceniem bardzo złożonego i dość częstego problemu psów. Jeśli poprosilibyśmy opiekunów o opisanie podstawowych zachowań zwierząt, z którymi się borykają, zapewne nie mieliby żadnych problemów z ich wymienieniem. Najprawdopodobniej zaczęliby od ciągnięcia w kierunku psa czy osoby, zazwyczaj połączonego ze szczekaniem lub z warczeniem. Wielu wspomniałoby również o zatrzymywaniu się i wpatrywaniu w obiekt (to tzw. zachowanie dystansujące, grożące), nagłych atakach na przejeżdżające samochody czy rowery, skakaniu na przechodniów, nagłym podchodzeniu do innych psów bez wyraźnych oznak agresji, silnej ekscytacji połączonej z szarpaniem i ciągnięciem na smyczy w różnych kierunkach.
POLECAMY
Jak widać, nie wszystkie te zachowania możemy zaklasyfikować jako stricte zachowania agresywne. W książce Zaburzenia zachowania psów...