Spacer z psem powinien być przyjemnością zarówno dla psa, jak i dla opiekuna. To chwila nie tylko na relaks i aktywność fizyczną, ale także dobra okazja do nauki komunikacji i pogłębiania więzi. Niestety, nie zawsze tak się dzieje.
Spacer z psem powinien być przyjemnością zarówno dla psa, jak i dla opiekuna. To chwila nie tylko na relaks i aktywność fizyczną, ale także dobra okazja do nauki komunikacji i pogłębiania więzi. Niestety, nie zawsze tak się dzieje.
Czy w poczekalni weterynaryjnej obowiązują jakieś zasady? Oczywiście! Choć są niepisane, to ułatwiają życie personelowi medycznemu, opiekunom, a przede wszystkim samym czworonożnym pacjentom. To przecież oni są zestresowani i należy zrobić wszystko, żeby wizyta była dla nich jak najmniej przykra.
Gdy spytałam kiedyś moich obserwatorów w mediach społecznościowych, z jakimi mitami na temat zdrowia psów się spotkali, zorientowałam się, że takich fałszywych i często szkodliwych przekonań jest całkiem sporo i wciąż mają się dobrze w XXI stuleciu.
Ochrona psa przed chorobami przenoszonymi przez kleszcze to od dawna obowiązkowy element profilaktyki przeciw ektopasożytom. Wybór preparatów dostępnych na rynku jest bardzo szeroki, a co ważne, można je kupić bez przepisu lekarza i łatwo zaaplikować pupilowi. To jednak nie zawsze wystarczy. W jakich przypadkach warto skonsultować wybór preparatu z lekarzem weterynarii? Na co zwrócić uwagę podczas aplikacji? Kiedy preparat przeciwkleszczowy może okazać się nieskuteczny?
Psy, podobnie jak człowiek i wszystkie ssaki, mają zdolność odczuwania bólu. Tak jak w wypadku ludzi naszym moralnym obowiązkiem jest złagodzić nasilenie bólu, a tym samym cierpienie zwierzęcia. Podstawą skutecznego leczenia bólu u psów jest właściwe jego zdiagnozowanie. Na szczęście, będąc opiekunem czworonoga, do czasu wizyty u lekarza weterynarii jesteśmy w stanie pomóc zwierzęciu za pomocą niektórych ludzkich leków przeciwbólowych.
Zima nie sprzyja długim spacerom i innym aktywnościom na świeżym powietrzu. Jednak nawet podczas zimowej pluchy możemy zapewnić psu odpowiednią porcję ruchu – i to nie ruszając się z domu.
Nasze czworonogi, a zwłaszcza psy, na pewnym etapie swojego życia wymagają stosowania dodatkowej suplementacji regeneracyjnej.
Psy chorują tak jak ludzie. Cierpią z powodu otyłości, cukrzycy, zwyrodnień stawów i kręgosłupa, nowotworów. Mają problemy z emocjami, boją się samotności. Pomożemy im, jeśli obdarzymy je mądrą miłością, damy wsparcie, zrobimy wszystko, aby zaspokoić ich potrzeby.
Nieodłącznym elementem występującym na różnych etapach życia psa będą spotkania z lekarzem weterynarii. Przyjęło się, że nie mogą być one przyjemne, a sama wizyta jest powodem do ogromnego stresu dla zwierzęcia. Jest w tym sporo prawdy, jeśli weźmie się pod uwagę wszystkie sytuacje, w których do lekarza weterynarii przychodzi pies chory. Może warto byłoby więc odwiedzić lekarza z psem zdrowym?
Jesienią psy potrzebują szczególnej opieki równie mocno, jak ludzie. Dokuczają im chłód, deszcze i choroby. Warto więc zadbać, aby nasi czworonożni pupile jak najlepiej radzili sobie z jesiennymi niedogodnościami.
Odpowiednio przeprowadzony taping może być doskonałym uzupełnieniem rehabilitacji pourazowej czy neurorehabilitacji, ale także stanowić fundament pracy nad prawidłową biomechaniką ruchu zwierzęcia.
Chcąc jak najlepiej dla naszego psa, czymś naturalnym jest, że w wypadku wystąpienia u niego jakiegoś problemu zdrowotnego staramy się szybko znaleźć rozwiązanie, najczęściej w internecie. Niestety, w dobie szerokiego dostępu do informacji, zwykle odpowiedzi na nasze pytania szukamy w niewłaściwych źródłach. Skąd czerpać wiedzę, żeby pomóc, a nie zaszkodzić? Jakie niebezpieczeństwo niesie za sobą doktor Google?