Jak pies zburzył mój plan dnia… i życie (i całe szczęście!)

Felieton

Kiedyś byłam człowiekiem uporządkowanym. Lubiłam planować. Lubiłam listy to do. Lubiłam wiedzieć, co będę robić jutro o 17:30 i co zjem na kolację w piątek.
Miałam życie pod kontrolą.
A potem wydarzył się… pies.
Nie żaden „pupil”. Nie „milusiński”. Pies – chodzący sabotaż...

Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów

Co zyskasz, kupując prenumeratę?
  • Wydania czasopisma "Pies z Charakterem"
  • Dostęp do wszystkich archiwalnych numerów czasopisma w wersji elektronicznej
  • Zniżki na konferencje i szkolenia
  • ...i wiele więcej!

Przypisy