Nie tylko zdjęcia – historie, które zmieniają los...

Pies na Tropie

Zamiast mówić o bezdomności – pokazuje nadzieję. Błażej Kujawa, założyciel Dzikiej Foty, patrzy na świat przez obiektyw aparatu, ale widzi dużo więcej niż kadry i kolory. Widzi psy, które na nowo uczą się ufać. I ludzi, którzy dzięki jednemu zdjęciu zakochują się od pierwszego wejrzenia. W rozmowie z nami opowiada, jak zaczęła się jego przygoda z fotografowaniem zwierząt, dlaczego każda sesja to coś więcej niż ujęcie „na lajki” i jaką moc mają zdjęcia, gdy stawką jest nowe życie.

Daria Poniedziałek: Co skłoniło cię do założenia Dzikiej Foty? Czy była to potrzeba serca, pasja do fotografii, czy może jedno i drugie?

Błażej Kujawa: Wszystko zaczęło się od małego futrzastego cudu – kotki o imieniu Chmurka. Trafiła do nas przypadkiem, jak to często bywa z bezdomnymi zwierzętami, ale bardzo szybko stała się nie tylko członkiem rodziny, ale także moją pierwszą modelką. To właśnie przez nią zacząłem łapać bakcyla fotografii – ucząc się światła, kadru i cierpliwości. Ale Chmurka zrobiła coś jeszcze ważniejszego: uruchomiła we mnie głęboko zakorzenioną potrzebę pomagania zwierzętom. Dzika Fota powstała z połączenia tych dwóch pasji – miłości do fotografii i chęci realnej zmiany w życiu tych, którzy sami o pomoc prosić nie potrafią. A że Chmurka do dziś z wysokości półki obser...

Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów

Co zyskasz, kupując prenumeratę?
  • Wydania czasopisma "Pies z Charakterem"
  • Dostęp do wszystkich archiwalnych numerów czasopisma w wersji elektronicznej
  • Zniżki na konferencje i szkolenia
  • ...i wiele więcej!

Przypisy