Samo... regulacja czy kontrola?
Aby odpowiedzieć na to pytanie i zrozumieć zachowania psów, musimy poznać dwa ważne pojęcia: samoregulację i samokontrolę. Chociaż w języku potocznym są one często używane zamiennie, w rzeczywistości opisują dwa zupełnie różne, choć powiązane ze sobą procesy.
Wewnętrzny autopilot
Samoregulacja to fundamentalny, w dużej mierze nieświadomy i automatyczny proces neurobiologiczny. Można ją porównać z „wewnętrznym autopilotem”. To zdolność organizmu do zarządzania poziomem pobudzenia, modulowania reakcji emocjonalnych i powrotu do stanu równowagi, czyli homeostazy, po ekspozycji na stres.
Wewnętrzny autopilot działa, wykorzystując dwie części autonomicznego układu nerwowego:
- Układ współczulny. To „pedał gazu” odpowiedzialny za reakcje typu „walcz lub uciekaj”. Aktywuje się w odpowiedzi na zagrożenie, pompując adrenalinę, przyspieszając tętno i przygotowując ciało do natychmiastowego działania.
- Układ przywspółczulny. To „pedał hamulca”, który zarządza odpoczynkiem, trawieniem i regeneracją. Jego zadaniem jest wyciszenie organizmu po ustąpieniu zagrożenia i przywrócenie go do stanu spokoju.
Sprawnie działająca samoregulacja oznacza, że te dwa systemy pozostają w równowadze. Pies o dobrze rozwiniętej zdolności do samoregulacji to taki, który po nagłym zaskakującym dźwięku lub bodźcu na chwilę się „spina”, ale szybko wraca do stanu spokoju i ciekawości, zamiast wpadać w panikę.
Świadomy hamulec ręczny
Z kolei samokontrola jest behawioralnym obserwowalnym przejawem tej wewnętrznej regulacji. To poznawcza zdolność do świadomego hamowania impulsywnych reakcji. Jes...