Zwierzęta te przeszły długą drogę u boku człowieka: dziś często wykonują skok z roli towarzysza do pozycji „psa-dziecka”. U wielu opiekunów więź z psem wiąże się z intensywnymi emocjami przypominającymi troskę o dziecko. Pojawiają się nawet zdrobnienia typu „psiórka”, „psyn”. To bywa urocze, ale prowadzi do skrajnego postrzegania zwierzęcia i traktowania go nieadekwatnie do jego potrzeb.
Skutkiem są m.in. deprywacja potrzeb, antropomorfizacja i błędy, które kosztują zdrowie, a czasem życie.
Utrzymanie psa w dobrym zdrowiu i kondycji powinno być celem każdego opiekuna. Trzeba codziennie dbać o kilka elementów: dietę, prawidłową profilaktykę, aktywność fizyczną i umysłową. Jeśli którykolwiek czynnik zawodzi, ryzykujemy zachwianie równowagi. Tu wraca temat nadmiernie okazywanego uczucia: wiele psów jest łakomych i nastawionych na poszukiwanie oraz wymuszanie jedzenia.
Psy kochają jeść
Bywa i tak, że pies „wybrzydza”, domagając się kon...