Psy są całkiem nieźle przystosowane do nadążania za zmianami zachodzącymi w środowisku, które dzielą z ludźmi. Trzeba im jednak na to pozwolić i zrozumieć, jak te wszystkie transformacje wpływają na ich psychikę.
Psy są całkiem nieźle przystosowane do nadążania za zmianami zachodzącymi w środowisku, które dzielą z ludźmi. Trzeba im jednak na to pozwolić i zrozumieć, jak te wszystkie transformacje wpływają na ich psychikę.
Psie życie w porównaniu z naszym jest dość krótkie, jednak bogate w całą masę doświadczeń – tych dobrych i tych złych. To właśnie one kształtują naszych futrzastych ulubieńców właściwie już od ich przyjścia na świat. Czy będą bać się ludzi, innych psów, dźwięków albo listonosza? Czy będą radosne, chętne do pracy z nami i odważne? Co o tym decyduje?
Skoro oczekujemy od naszych psich przyjaciół oddania, zaangażowania i bliskości, to dajmy im dokładnie to samo i w takich samych ilościach. Jeśli tego nie robimy, to nie dziwmy się, że ci wymarzeni członkowie naszych rodzin są powodem tak wielu trudnych emocji.
Od dawna wiemy, że psy odczuwają różne emocje. Sami to widzimy, gdy nasi pupile wpatrują się w nas z absolutnym oddaniem i miłością albo gdy okazują prawdziwą zazdrość o nowego członka rodziny lub kolejnego zwierzaka w domu. Czy jednak psy są zdolne do uczuć wyższych? Co na ten temat ma do powiedzenia współczesna nauka?
Zbliża się sylwester. Dla ludzi to czas świetnej zabawy, a dla wielu psów i innych zwierząt to czas strachu, a nawet walki o przetrwanie.
Pisząc o Maluszku, mam na myśli każdego psa, który bardzo się boi. Gdy spojrzycie w jego oczy, gdzieś w głębi zobaczycie małe, skulone, przerażone, próbujące przetrwać szczenię. List kieruję do tych, którzy na co dzień borykają się z wyzwaniami, jakie stawia przed nimi wspólne życie z psem uznawanym za „lękliwego”, „reaktywnego”, „wycofanego”, „trudnego”.
Kilka powtórzeń gry logicznej spowoduje u naszego pupila zdrowe zmęczenie i relaksację. Trenujmy z nim parę razy w miesiącu, a sami zobaczymy zaskakujące rezultaty. I od dziś zacznijmy już zbierać kubeczki po jogurtach!
W relacjach z psami, zwłaszcza w zabawie z nimi, musimy okazywać im szacunek, dbać o równowagę sił i nie próbować dominować. Zmuszanie do aportowania czy wciskanie do psiego pyska zabawki na pewno popsuje nie tylko atmosferę zabawy, ale także naszą wspólną relację.
Dobry przewodnik jest w stanie dostrzec każdą reakcję psa i potrafi na nią wpłynąć przede wszystkim działaniem, a nie mówieniem. Daje w ten sposób swojemu czworonożnemu podopiecznemu przestrzeń do zastosowania wyuczonej strategii radzenia sobie z trudną sytuacją.
W kontaktach z otoczeniem pies ma przede wszystkim czuć się komfortowo, aby móc budować dobre relacje z ludźmi i ze wszystkim, co jest wokół niego. Jaką rolę w tym procesie odgrywają inne psy? Jak powinny wyglądać prawidłowe relacje z nimi?
Z biologicznego, psychologicznego i społecznego punktu widzenia pies nigdy nie będzie człowiekiem. Zawsze będzie psem. Inne myślenie wrzuca go w bardzo ciasny gorset ludzkich oczekiwań i przekonań.
Kształtowanie się empatii, poczucia obowiązku, wrażliwości, sumienności – to tylko niektóre korzyści wychowywania się dzieci w towarzystwie psów. Aby jednak cechy te się pojawiły, powinniśmy zadbać o najważniejszy aspekt w tej układance: szacunek dziecka do zwierząt. A czego uczy się od dziecka pies?