Doga – czyli joga z psem

Relacje i komunikacja Otwarty dostęp

Ostatnio bardzo popularna stała się doga, czyli joga z udziałem psa. Na czym polega? Jak wspólnie ćwiczyć z psem, żeby i nam, i zwierzęciu sprawiało to radość, przynosiło spokój i relaksację?

Pomysłodawczynią dogi jest Suzi Teitelman z Florydy. Pewnego dnia postanowiła zaangażować swojego psa w ćwiczenia. W ten sposób narodził się nowy trend, który niezwykle szybko zyskał popularność. Większość pozycji w jodze jest zainspirowana zachowaniem zwierząt. Świadczą o tym nawet ich nazwy, np. „pies z głową w dół”, „żuraw” czy „lew”. Dlaczego więc nie poćwiczyć razem ze swoim pupilem? 

Liczne korzyści

Wspólny trening pozytywnie wpływa na organizm zarówno człowieka, jak i psa. Po pierwsze, już sama obecność czworonożnego przyjaciela poprawia samopoczucie. Po drugie, wspólny trening to fantastyczny sposób na wzmocnienie więzi. Pełen relaks oraz skupienie z pewnością otworzą drogę do lepszej komunikacji. Po trzecie, doga stanowi doskonałą formę rozrywki.

POLECAMY

Ponadto regularne ćwiczenia wzmacniają mięśnie, poprawiają krążenie krwi, zwiększają sprawność ruchową oraz elastyczność ciała. Dzięki nim ciało staje się bardziej odporne na kontuzje i problemy ze stawami. Doga to doskonały sposób na domową rehabilitację psów zmagających się z kontuzjami. Z pewnością złagodzi ból oraz delikatnie rozciągnie spięte mięśnie. 

 

Ważne
Nigdy nie zmuszajcie psa do wykonywania nienaturalnych czy trudnych pozycji. Doga ma być wyłącznie przyjemnością. Dajcie psu pełną swobodę. Najważniejsze to wspólnie i szczęśliwie spędzić czas. Należy też uważać, by nie przygnieść psa – dotyczy to zwłaszcza osób początkujących, które dopiero rozpoczynają swoją przygodę z jogą.

 

Doga świetnie się sprawdza w pracy nad emocjami u nadpobudliwego psa. Jeżeli nie radzi sobie z relacjami, z otoczeniem czy z jakąś traumą, to doga z pewnością otworzy przed nim nowe możliwości. Proponowana przez nią aktywność fizyczna rozładuje napięcie, stres, niepokój oraz nadmiar energii. Z kolei masaż i rozciąganie pozytywnie wpłyną na sferę psychiki. 

Hop na matę

Przekazanie psu swoich intencji bywa trudne. Mają na to wpływ charakter, wiek oraz umiejętności zwierzęcia. Zdecydowanie łatwiej poradzić sobie ze starszym psem, który zna podstawowe komendy, jednak przy odrobinie cierpliwości poradzicie sobie z każdym. Z pewnością warto próbować!

Trzeba mierzyć siły na zamiary. Zarówno ciało człowieka, jak i ciało psa ma ograniczone możliwości fizyczne. Zacznijcie więc od prostych asan i obserwujcie zachowanie pupili. Skupcie się na wyciszeniu, pozytywnych emocjach oraz relaksie. Wiele psów próbuje naśladować pozycje wykonywane przez ich opiekunów. Każdą interakcję warto nagradzać i zachęcać do dalszych prób. Jeżeli wolicie, aby pies pełnił funkcję obserwatora, albo zauważycie, że zwierzę ewidentnie się nudzi – wystarczy podać mu przysmak. 

Masaż

Lekcję dogi zacznijcie od masażu psa oraz od rozciągania swojego ciała. Delikatnie uciskajcie ciało psa: najpierw uszy, następnie tułów, kończąc na łapach. Pamiętajcie, aby robić to powoli oraz pozwolić psu odejść w dowolnym momencie.

Następnie usiądźcie przed psem i wykonując okrężne ruchy, masujcie jego klatkę piersiową oraz pysk. Ćwiczenie zakończcie masażem grzbietu, czyli delikatnymi okrężnymi ruchami.
 

 

Głowa w dół

Następnie przejdźcie do pozycji zwanej „pies z głową w dół”: wyprostowane ręce i nogi są mocno oparte o podłoże, a ciało tworzy łuk. W ten sposób rozciągniecie spięte ciało. Kolejna asana to przybranie pozycji „na czworaka” i praca plecami – wyginacie je w „koci grzbiet”, a następnie rozluźniacie, pozwalając plecom wygiąć się w dół (to tzw. pozycja krowy). Na zakończenie połóżcie się na brzuchu, ułóżcie ręce wzdłuż tułowia, a następnie unieście głowę i odchylcie ją. 

W czasie wykonywania przez Was ćwiczeń pies niech odpoczywa, leży i obserwuje. Jeżeli woli rozprostować łapy i Was pozaczepiać, to oczywiście nie przerywajcie ćwiczeń i pozwólcie mu na swobodę. 

Ramię w ramię

W kolejnej pozycji usiądźcie na piętach i zachęćcie psa do położenia przednich łap na Waszych ramionach. Następnie powoli masujcie barki i uszy psa oraz ich okolice. Możecie uklęknąć, aby ułatwić psu przyjęcie tej niezbyt wygodnej dla niego pozycji. Najważniejsze są kontakt wzrokowy między Wami oraz wygoda zwierzęcia. Powtórzcie ćwiczenie, ale tym razem w pozycji stojącej (oczywiście pies opiera wtedy łapy o tę część Waszego ciała, do której sięga). Kiedy pies odejdzie, rozluźnijcie ręce, wyciągając je w górę, w tył oraz na boki.

Nogi w dół, łapa w górę

Przejdźcie do szerokiego rozkroku i delikatnie ugnijcie nogi. Zawołajcie psa i poproście, aby usiadł przed Wami. Następnie spróbujcie po kolei podnosić i rozciągać jego łapy, ale nie zginając ich. Później ustawcie psa na tylnych łapach, a przednie oprzyjcie o siebie. Jednocześnie dotykajcie i głaszczcie psa. Sami co jakiś czas obracajcie jedną stopę w bok, uginając kolano.

Po brzuchu

Usiądźcie w szerokim rozkroku i spróbujcie przekonać psa do położenia się na plecach. Następnie masujcie mu brzuch i co jakiś czas starajcie się rozprostować jego tylne łapy. 

Sekwencję ćwiczeń zakończcie tym, co najlepsze – relaksacją, czyli wspólnym leżakowaniem. Zamknijcie oczy, oddychajcie głęboko w swoim rytmie, skupcie się na osiągnięciu pełnego relaksu. Jedną ręką możecie powoli głaskać psa. Przyda się ulubiona muzyka relaksacyjna, a nawet przygaszone światło. Dzielcie się energią i spokojem.

Jak się Wam podoba doga? Warto włączać pozycje dogi nawet w przebieg spaceru po parku. Powinien on zawierać elementy wyciszenia, dlatego np. usiądźcie na ławce i odpoczywajcie. Dzięki temu nauczycie psa, że wyjście oznacza również czas na relaks. 

 

Przypisy