Gryzienie jest naturalnym zachowaniem psów już od bardzo wczesnego etapu życia. Szczeniakom jama ustna w dużej mierze służy do poznawania świata, zabawy, doznań sensorycznych, komunikacji. W miarę rozwoju uczą się odpowiedniego korzystania z zębów, w tym gryzienia i żucia. Czynności te służą im nie tylko do pobierania pokarmu, przeżuwania go i kontrolowania smaków, ale także często do zaspokajania ciekawości. Najważniejsze jednak jest to, że gryzienie i żucie pozwalają na wyciszenie się, zrelaksowanie, odprężenie, rozładowanie trudnych dla nich emocjonalnie sytuacji. Ogólnie rzecz ujmując, gryzienie i żucie sprawiają psom przyjemność, dlatego tak często sięgają po tę formę aktywności.
Czasami jednak gryzienie i żucie stają się aktywnościami przynoszącymi szkody. Dotyczy to szczególnie psów z zaburzeniami separacyjnymi – gdy zostają same, gryzą różne przedmioty, ponieważ przynosi im to ulgę i je uspokaja. Często oznacza to zniszczenie dywanu, poduszki czy nawet jakiegoś mebla. Oczywiście, jak to zwykle bywa w wypadku tego rodzaju problematycznych zachowań, są one splotem przeróżnych czynników – nudy, frustracji, złości, lęku, paniki. Aby więc poznać przyczynę problemu i znaleźć jego rozwiązanie, trzeba przeanalizować okoliczności sytuacji i zrozumieć emocje, jakie kierują psem podczas aktu gryzienia.
Sznaucer niszczyciel
Przykład z mojej praktyki: opiekunka pięciomiesięcznego sznaucerka miniatury zgłosiła się na konsultację z powodu niszczycielskich zapędów swojego szczeniaka. Upodobał sobie gryzienie kaloryfera, listew przypodłogowych oraz drzwi wyjściowych. Z wywiadu dowiedziałam się, że pani kupiła pieska, gdy miał osiem tygodni, że na co dzień jest otwartym i ciekawskim szczenięciem, ale od pierwszych dni w nowym domu był uczony przebywania w samotności. Dotychczas nie przejawiał zachowań destrukcyjnych w mieszkaniu, miał bowiem sporo przedmiotów do gryzienia (zabawki kauczukowe, gryzaki, szarpaki). Opiekunka dba także o wychowanie szczenięcia oraz treningi podstawowych umiejętności. Zachowania niszczycielskie pojawiły się dosyć nagle podczas nieobecności opiekunki. Najpierw szczeniak zaczął niszczyć kaloryfer, w późniejszej kolejności listwy przypodłogowe i drzwi wejściow...