Większość z nas żyje w pośpiechu, zamartwiając się różnymi problemami (czasami nieprawdziwymi). Z czasem te wszystkie napięcia odczuwamy jako ciężar rosnący na naszych barkach. Stopniowo przeradza się on w zniechęcenie, zmęczenie, a nawet depresję. Bardzo ważna jest więc umiejętność radzenia sobie z trudnymi sytuacjami.
Prawie każdy ma w sobie odrobinę dziecka. Warto je czasem obudzić, zamiast zamykać na cztery spusty. Przebudzeniu sprzyjają proste rzeczy: otwarcie oczu, żeby zobaczyć to, co nas otacza dookoła. Radość z małych zdarzeń: wolnego dnia, gorącej czekolady, zakochania, ulubionego filmu. Nie wszystko musi być rutyną. Zróbcie czasami coś szalonego albo po prostu dla siebie. Żyjcie tak, aby w każdym dniu była chociaż minuta radości i przyjemności.
Mindfulnessowa encyklopedia
Zacznijmy od wyjaśnienia tego dziwnego pojęcia. Mindfulness...