Spacer z psem może być praktyką mindfulness, czyli uważnej obecności, zanurzenia się w chwili, bez osądzania i bez pośpiechu. Filozofowie, psychologowie i behawioryści coraz częściej zwracają uwagę na to, jak bliski kontakt z naturą, ze zwierzętami i z własnym wnętrzem pomaga nam wrócić do siebie – do prostoty, która koi, i do uwagi, która uzdrawia. Co jest takiego wyjątkowego w mindfulness i czego w tej kwestii możemy uczyć się od psów?
Dział: Psychologia zwierząt
Wielu z nas życzyłoby sobie, żeby nasze psy umiały mówić ludzkim głosem. Chociaż żaden z nich nie nabył jeszcze tej umiejętności, to czworonogom nie można odmówić bogactwa sygnałów mikrospołecznych.
Po prostu psia komunikacja wygląda inaczej niż nasza – często jest subtelna, szybka i trudna do uchwycenia. Nie oznacza to jednak, że nie da się jej zauważyć, a co najważniejsze: zrozumieć.
Psy nie funkcjonują w oderwaniu od emocji opiekunów. Potrafią zauważyć zmiany w ich nastroju, a także są na nie wrażliwe, dostosowując zachowanie do kondycji psychicznej członków ludzkiej rodziny. Badania potwierdzają, że czworonogi lepiej radzą sobie na treningach, gdy opiekun jest szczęśliwy, i stają się ostrożniejsze, jeśli wyczują stres u opiekuna. W jaki sposób się to dzieje i jak odczytywanie negatywnych emocji wpływa na relacje między psami i ludźmi?
Każdy pies do prawidłowego rozwoju psychofizycznego potrzebuje wyzwań. Poznawanie nowych miejsc i ludzi oraz kontakt z różnorodnymi bodźcami to coś, co jest ważne dla każdego czworonoga, nie tylko w okresie socjalizacji i dorastania. Zdarza się jednak, że bodźców jest zbyt dużo, zwłaszcza jeśli mieszkamy w mieście. Jak rozpoznać oznaki przebodźcowania u psa i w jaki sposób sobie z nimi radzić?
Wyobraź sobie, że pewnego dnia wracasz do domu po pracy i nie poznajesz swojego psa. Z radosnego, wiecznie merdającego ogonem przyjaciela zamienia się w kłębek nerwów. Przestaje jeść, pić, bawić się, nie ma ochoty nawet na pieszczoty czy ulubione ciastko. Pierwsza myśl, jaka pojawia Ci się w głowie, to choroba. Jednak bardzo podobnie może wyglądać przewlekły stres. Sprawdźcie, co musicie o tym wiedzieć i jak uchronić psa przed tak trudnymi emocjami.
Zdarza się, że nasz pies bywa dla nas niezrozumiały. Szczególnie w kontakcie bezpośrednim. Jeśli sytuacje, w których podchodzimy do psa lub on podchodzi do nas, głaszczemy go, a on zaczyna warczeć, nie są Wam obce, zachęcam do przeczytania mojego artykułu. Co takie zachowanie właściwie oznacza? Czy to akceptowalne, żeby nasz pies na nas warczał? Dlaczego tak się dzieje? Czemu właściwie podchodzi, jeżeli za chwilę grozi?
Psy od wieków istnieją w naszym życiu. Mimo to wokół nich narosło wiele stereotypów i mitów. Niestety, niosą one za sobą szereg konsekwencji, ponieważ mogą być krzywdzące dla zwierząt oraz wpływać negatywnie na sposób, w jaki te są traktowane przez ludzi. Przyjrzyjmy się kilku popularnym mitom dotyczącym psów i wyjaśnijmy, co jest prawdą, a co fikcją.
Mimo dużej liczby badań naukowych dotyczących emocji i nastroju u zwierząt nadal sporo osób ma wątpliwości, czy psy je odczuwają. Mamy tu tylko jedną prostą odpowiedź – TAK, ze zwierzętami, w tym z psami, dzielimy większość emocji i nastrojów. Nastrój naszego psa będzie miał wpływ na podejmowane przez psa decyzje i ostatecznie – na jego zachowanie.
Psy na stałe zagościły w naszych domach i coraz chętniej są przyjmowane jako członkowie rodziny. W ostatnich kilku latach znacznie zmieniło się postrzeganie psa jako gatunku przez polskie społeczeństwo. Wzięcie pod swój dach szczenięcia jest coraz powszechniej pojawiającą się decyzją w ludzkich rodzinach. Jednak zanim ostatecznie postanowimy, że adoptujemy lub kupujemy czworonoga, powinniśmy rozważyć kilka kwestii, m.in. to, skąd wziąć psa.
Pies jest gatunkiem, który jako pierwszy został udomowiony przez człowieka. Główny wpływ na to miały jego wysokie zdolności komunikacyjne, dzięki którym współpraca z człowiekiem była możliwa w tak dużym stopniu.
Ze względu na rozwiniętą komunikację, a także duże potrzeby emocjonalne psów do prawidłowego funkcjonowania gatunek ten potrzebuje o wiele więcej niż zaspokojenie potrzeb podstawowych, takich jak pożywienie czy sen. Negatywne doświadczenia i niezaspokojone potrzeby mogą wyzwolić u psa zaburzenia zachowania oraz wpłynąć na jego osobowość. Szczególnie widoczne jest to wśród psów schroniskowych, których warunki życia dalekie są od ideału.